#wystarczającodobryrodzic
W sprawach o uregulowanie sposobu sprawowania pieczy nad dzieckiem cześć rodziców wchodzi w tryb walki. Widać to na salach sądowych, w pismach procesowych, w wiadomościach wymienianych między rodzicami czy w kłótniach, które odbywają się bardzo często w obecności dzieci.
Częsty scenariusz jest taki, że Matka chce, żeby dzieci były z nią na co dzień i realizowały weekendowe kontakty z Ojcem. Wobec takich oczekiwań:
Matka wykazuje, że:
– ojciec nigdy nie uczestniczył aktywnie wżyciu dzieci, ona sama zajmowała się wszystkim, ona dzieci urodziła, dzieci nie wytrzymają bez niej przez kilka dni, ojciec nie umie dopilnować dziecka w szkole (bo dziecko pod opieką ojca zapomniało zeszytu i kredek), ojciec nieprawidłowo odżywia dziecko (pizza, frytki itp.).
Ojciec chce aktywnie, na co dzień uczestniczyć w życiu dzieci.
Ojciec wykazuje, że:
– matka wyklucza go z życia dzieci, bo nie informuje go o wydarzeniach w przedszkolu, szkole, nie przesyła mu dokumentacji medycznej, izoluje go z życia dziecka, nie pozwala spotykać się kiedy dziecko jest chore, kontroluje rozmowy telefoniczne ojca z dzieckiem, odciąga dziecko od spotkań, czy rozmów z ojcem poprzez organizowanie innych atrakcji, przedstawia dziecku błędy ojca, manipulując dzieckiem w ten sposób.
Rodzice skupieni są na tej WALCE. Produkują materiał dowody, zbierając smsmy, nagrania, świadków, raporty detektywów, opinie psychologów, psychiatrów itd.
A gdzie w tym wszystkim jest DZIECKO?
Dziecko, bardziej niż walki rodziców o jego „DOBRO” potrzebuje:
– spokojnych domów u Mamy i Taty,
– poczucia wsparcia ze strony każdego z rodziców,
– poczucia, że u każdego z rodziców może być sobą,
– poczucia, że rodzice wzajemnie się akceptują jako rodzice (mimo różnic),
– poczucia, że nie muszą „uważać” na to co mówią i robią, bo rodzice wykorzystają to w sądzie.
Co jest potrzebne, aby to osiągnąć?
Praca nad SOBĄ (nie nad drugim rodzicem), refleksja, rozstanie zgodnie z nurtem Sztuki rozstania (wszystko tam opisałam, w szczególności w zakresie dobrych relacji z dziećmi, po rozstaniu), zaakceptowanie rozstania i prawa dziecka do bycia wychowanym przez OBOJE rodziców.
Dziecko potrzebuje Twojego wsparcia emocjonalnego prowadzonego w SPOKOJU, a nie walki o jego „DOBRO” z agresją i nienawiścią. To Twoja nienawiść, a nie dziecka.
A jakie Ty masz doświadczenia w tym zakresie?
dr Honorata Janik-Skowrońska
adwokat, mediator, trener Szkoły dla rodziców, www.janik-kancelaria.pl.
Autor książki Sztuka rozstania – kiedy prawo idzie w parze z psychologią oraz naukowej monografii Piecza współdzielona (naprzemienna) w Polce. Studium prawno-socjologiczne.
……………………………
Serdecznie zapraszamy do kontaktu w sprawie konsultacji indywidualnych. Zapisy pod numerem tel: 730 908 302. Konsultacje prowadzimy osobiście w Gdyni, on line lub telefonicznie.
#rozwód#rozwój#rodzice#dzieci#rodzicielstwo#pieczawspółdzielona#pieczanaprzemienna